Piękne dziewczyny i piwo tańsze niż woda - tak brytyjskie agencje turystyczne reklamują Brno.
Dotychczas takimi argumentami miłośników stag parties przyciągała Praga. Jednak nawet w The Guardian, Brno zostało opisane tymi słowy: Brno jest odświeżające, przyjemne, oferuje wspaniałe piwo, które jest tu tańsze niż woda, a ponad to jest bardziej przyjazne niż Praga. Zainteresowanie już widać. Za dwa dni zabawy, wraz z noclegiem, młody Brytyjczyk zapłaci w przeliczeniu ok 600 zł. Oprócz wspomnianego piwa oferta rozszerzona jest o paintball, karting, strzelnica, a dla zwycięzcy wieczór ze striptizerką.
Jednak jak stwierdził wtedy rzecznik prasowy Czeskiego Stowarzyszenia Agencji i Biur Podróży, takie motywowanie turystów to trochę wstyd dla Republiki Czeskiej. Chętniej by zobaczył w Brnie turystów przyciągniętych prawdziwą atrakcją turystyczną.