Zima zdaje się wydawać już tej wiosny ostatnie swoje tchnienie, czas zatem przygotować się do sezonu rowerowego.
Nie ma już chyba miasta, szczególnie dużego, w którego centrum kierowcy parkowali by bez problemu. W przypadku Pragi, choćby ze względu na jej popularność, sytuacja zdecydowanie nie jest godna pozazdroszczenia.
Miejsce to wyjątkowe. Trochę na uboczu, a jednak wszędzie stamtąd blisko. Niby w centrum, a już lokalnie praskie. W cieniu, ale świeci swoim blaskiem. Anděl.
Nie tylko Macocha i jaskinia Punkevní, ale także trzynaście innych jaskiń w Czechach, na Morawach i na Śląsku, czeka od początku kwietnia do końca października na turystycznych eksploratorów.