Konferencją prasową oficjalnie zakończono sezon narciarski 2017/2018, który okazał się być najlepszy od co najmniej pięciu lat.
Na konferencji prasowej zwołanej przez Stowarzyszenie Ośrodków Górskich, podano ogólne informacje podsumowujące sezon zimowy. Trwał on średnio 113 dni i mimo kapryśnej aury, szczególnie na przełomie roku, gdzie śnieg leżał tylko powyżej 800 m.n.p.m., odwiedzalność resortów był średnio o 10% wyższa niż średnia długoletnia. Aż 80% narciarzy pochodziło z Czech i jest to trend wzrostowy. Średnia ocena wystawiona przez użytkowników dla 60 ośrodków to 7,7/10 pkt, a pozytywnie oceniono m.in. także usługę Czechskipass, która umożliwia zakup całosezonowego skipassu i jazdę w 23 ośrodkach narciarskich.
Tymczasem część stoków po zejściu śniegu stanie się rajem dla zjeżdżających na rowerach - polecamy lekturę - a gdzie niegdzie biel śniegu zostanie zastąpiona bielą owczej wełny. Otóż w Harrachovie na stokach narciarskich będą wypasane owce. Od lat dzieje się tak na niedalekiej Łysej Górze, w ośrodku Rokytnice nad Jizerou i administratorzy stoków nie mogą się nachwalić naturalnego strzyżenia. Nie tylko jest ono tańsze, ale łąki są nawożone oraz napowietrzane przez kopytka pasących się owiec.