Kto w dzieciństwie z wypiekami na policzkach słuchał historii o dzielnych rycerzach, pięknych, zaklętych królewnach czy straszliwych smokach, na pewnie nie odpuści sobie przyjemności zobaczenia z bliska tajemniczych zamkowych ruin na skalnych występach.
Na terenie Czech, Moraw i Śląska znajdują się setki pałaców, grodów i warowni, w różnym (przeważnie dobrym) stanie technicznym. Choć ruiny, są ostatnim etapem życia zamków, to często przyciągają one więcej uwagi niż pięknie odrestaurowane posiadłości. Oto propozycja i zachęta do odwiedzenia kilku z nich.
Sylwetka zamku Trosky, to chyba najbardziej charakterystyczny symbol Czeskiego Raju (także my sugerowaliśmy się nią trochę przy tworzeniu logo portalu). Dwa charakterystyczne "zęby" wież, Panny (57 m) i Baby (47 m), widać już z daleka, a pod zamkiem w tajemniczych pieczarach nie tylko bije źródło wody w postaci małego jeziorka, ale na znalazców czekają skarby średniowiecznych rycerzy-rabusiów.
Leżący w romantycznym zakątku, między górami i lasami środkowych Czech, zamek Žebrák był ulubionym miejscem pobytu króla Václava IV. Po pożarze w roku 1395, król rozkazał wybudować na górze nad wcześniejsza rezydencją nowy zamek, nazwany Točník. Ten ostatni nazywany jest ostatnim grodem a pierwszym zamkiem w Czechach (czeski hrad oznacza gród, zamek średniowieczny, natomiast zámek to budowla z okresu późniejszego). Dwa te obiekty były pierwszym, a są największym czeskim souhradím, czyli wspólnym kompleksem zamkowym.
Historia grodu Střekov to pasmo faktów i legend. Majestatyczny, leżący na czarnej skale sto metrów nad Łabą gród, oczarował Karla Hynka Máchę, czy Goethego oraz przyciągnął Richarda Wagnera. On to w roku 1842, odziany niczym duch w białe prześcieradło, wędrował nocami po zamku w poszukiwaniu inspiracji. Znalazł ją, czego dowodem jest sławna opera Tannhäuser.
Piękno Pálavy (kraina geograficzna), w południowej części Moraw doceniano już w średniowieczu. Dlatego też zapewne w pobliżu Pavlova, na charakterystycznym wzniesieniu, powstał zamek Děvičky (znany także jako Dívčí hrady). Choć pozostały z niego już tylko ruiny, to wejść tu warto ze względu na zapierający dech w piersiach widok rozciągający się z góry.
Okoř to ulubione miejsce cyklistów, oraz popularny cel weekendowych wycieczek Prażan. To także jedna z najczęściej uwiecznianych na płótnach średniowiecznych ruin. Choć początki zamku sięgają 13 stulecia, to do dziś, szczególnie w lecie, tętni on życiem rycerskim.
W jego przepastnych podziemiach czeka na śmiałków nieodkryty dotychczas skarb Templariuszy. Ale uwaga skarbu zamku Lukov strzeże bezgłowy rycerz zakonny oraz diabeł z czterema oczami. Do tego czarodziejska kaczka znosząca złote dukaty, będzie śmiałka chciała omamić swoim kwakaniem, tak, by złe duchy mogły go utopić w jeziorku, w którym przed wiekami kąpali się templariusze.
O zamku Krakovec uczą się czeskie dzieci już w podstawówce - to tu przebywał Mistrz Jan Hus po wypędzeniu z Pragi. Jednak to także budowla pełna architektonicznych smaczków.
W najbardziej na południe wysuniętej części Republiki, leżą malownicze ruiny twierdzy strażniczej Vítkův Hrádek. Ten najwyżej w Czechach położony gród średniowieczny (1053 m.n.p.m.), dzięki wyjątkowemu położeniu na granicznym grzbiecie górskim, stał się inspiracją dla wielu pokoleń malarzy i poetów.
Kiedyś był perłą morawskich zamków. Opustoszał w XVIII w., jednak dzięki zapałowi miłośników historii, już w latach 30-tych XX w. poddany był pracom konserwacyjnym. Dziś cieszy oko swoją malowniczością. Cimburk.
Jeden z najstarszych kamiennych grodów na terenie Czech, Přimda, leży w zachodniej części Republiki, w Czeskim Lesie. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XX w. W roku 1675 kupił go wraz z księstwem Jan Václav Novohradský z Kolowrat. Od tego czasu, do dnia dzisiejszego (wyłączając okupację niemiecka i czasy komunizmu) ruiny są w rękach tego rodu.